Wierzymy, całkiem słusznie zresztą, że do każdego małego i dużego sukcesu w social mediach potrzebujemy dobrego pomysłu na siebie, systematyczności, wiedzy, talentu i motywacji. Czasami wystarczy tylko jedna z tych cech, a czasami wszystkie razem to za mało, bo pomimo dobrych chęci i starań, najzwyczajniej w świecie brakuje nam… trochę szczęścia.
Szczęście zawsze zaczyna się na społeczności. Na ludziach, którzy przeczytają, obejrzą, skomentują i udostępnią Twoje treści.
(video lub audio), które zrobisz w dowolnej kolejności, kiedykolwiek zechcesz.
na których nawiążesz nowe znajomości, a jeśli zechcesz i masz kamerę, to dołączysz na żywo.
które otrzymają wyłącznie uczestnicy tego szkolenia
Szablony, checklisty, dokumenty z podsumowaniami lekcji, ideami na posty, pomysłami na angażowanie czytelników i widzów.
na której możesz liczyć na wsparcie i udział w live'ach, Dostęp dożywotni dla wszystkich.
Wybrane, najciekawsze i najpopularniejsze webinary, live'y, podcasty. Obejrzysz i wysłuchasz kiedy zechcesz. Dostęp dożywotni dla wszystkich.
Znam ten ból. Książki, serwisy streamingowe, gry na konsolę, szkolenia, zaległe webinary. Tego jest za dużo! Jak na to wszystko znaleźć czas?
Odpowiadam: 7 minut.
Każda lekcja to siedem minut skoncentrowanej, czystej wiedzy, bez zbędnego wodolejstwa. Same konkrety, tylko to, co najważniejsze.
Jeśli zechcesz, weźmiesz udział w dwóch zamkniętych warsztatach, na których omówimy, co można zmienić na Twoim Instagramie/Facebooku/blogu.
To wymyśliłem coś jeszcze, ale to eksperyment i tylko dla chętnych. Opowiem o tym niżej na stronie, bo chyba czas opowiedzieć o tym, co najważniejsze!
Nie. Nie takie jak zawsze :-)
Ceny moich pozostałych szkoleń są od 2016 r. takie same, czyli przez większość roku wynoszą od 987 do 2487 zł, a przez kilkanaście dni w roku spadają do 287 - 687 zł. To się u mnie nigdy nie zmieniło.
Aż do dziś. Bo "Vademecum..." to wyjątkowe szkolenie.
Również cena jest wyjątkowa, możesz od razu sprawdzić na samym dole, ale może najpierw przejdźmy do tego co najważniejsze!
Wypisałem na kartce wszystkie tematy, które chciałbym zgłębić, gdybym dziś zaczynał od początku budowanie społeczności.
Oto one:
...bo jeśli chcemy budować społeczność, to musimy zadbać o podstawy. O sztukę zatrzymywania ludzi na naszych profilach.
Wyrazistość to cecha, którą niektórzy mają od zawsze. Cała reszta może się tego po prostu nauczyć.
W tej lekcji będzie do pobrania niespodzianka (całkiem sporych rozmiarów)
...bo czasami pragniemy coś powiedzieć, ale nie wiemy jakimi sztuczkami się wspomóc, aby publikacja spodobała się naszej społeczności.
...które po prostu trzeba znać.
No na pewno nie kończąc tekstów sakramentalnym „a co wy o tym sądzicie drodzy czytelnicy”. Pozwól, że nauczę Cię skuteczniejszych sztuczek, bo sedno wcale nie leży w proszeniu o komentarze. ak zwiększyć zaangażowanie w swojej społeczności.
W tej lekcji będzie coś ciekawego do pobrania.
I jak mieć tych komentarzy trochę więcej. To nie ma znaczenia, ile osób komentuje Twoje posty, ale czy potrafisz nawet wśród swojej nielicznej grupy budować więzi.
Cała lekcja „z życia wzięta”, bo poza newsletterem i szkoleniami, to od lat moje ulubione miejsce nawiązywania relacji z czytelnikami. O błędach też opowiem, także o tych, które wciąż popełniam.
One decydują czy i kto zobaczy Twoje posty. One decydują czyje posty Ty widzisz na co dzień. No to ja powiem Ci, jak być widocznym częściej.
Będziesz się lepszym twórcą, jeśli staniesz się rozwiązaniem problemów.
Bardzo ciężko jest budować relacje z czytelnikami i widzami, jeśli trzymamy ich na dystans, choć z drugiej strony trzeba uważać, aby nie dać sobie wejść na głowę.
I znaleźć balans między tym, co co pragniemy tworzyć, a tym, czego oczekują od nas odbiorcy. To coś, z czym borykałem się od zawsze, popełniając przy okazji głupie błędy.
Bo nasze relacje z czytelnikami i widzami to nie tylko jasne strony. Kiedy przejmować się zdaniem innych i jak na to reagować?
W tej lekcji nie powiem Ci, jakie są Twoje granice, ale pomogę Ci je samodzielnie ustalić.
Może trochę więcej niż trzy:)
Tytuł przewrotny, bo oczywiście mówię, czego nie robić, aby... robić to skutecznie :)
Gdybym zaczynał od zera. Najdłuższa lekcja w szkoleniu, bo najlepsze trzeba zostawiać na koniec.
Raz w tygodniu, zawsze o tej samej porze, otrzymasz list, ale nigdy nie będziesz wiedzieć, co się w nim znajdzie. Uprzedzam, że zazwyczaj to będą proste, inspirujące historie, którymi od dawna chciałem się podzielić.
Te listy przypadły do gustu ubiegłorocznym uczestnikom szkolenia, dlatego postanowiłem kontynuować ich pisanie. Nigdy nie będą dostępne publicznie.
Przejrzyście :-) Pełna lista lekcji po lewej stronie, a po prawej lekcja. Czasami jest to video, czasami audio, czasami dodaję rysunki, diagramy, jest nawet jeden komiks (okropny, bo sam robiłem) oraz dodatkowe materiały w PDF do pobrania na Twój komputer.
Nowa, jedyna i fajna, bo tajna grupa wyłącznie dla masterek z JasonHunt Studio. 100% miłości, 0% negatywnych emocji.
Artykuły, newsy o social mediach, dyskusje o trendach, spotkania online, nowe znajomości, rozmowy z ekspertami, pytania, problemy, wsparcie w trudnych chwilach, sprawy poważne, zabawne i całkiem błahe.
Przy dołączaniu podaj mail, na który masz szkolenie.
Lekcje robisz samemu, we własnym tempie, kiedykolwiek zechcesz. Masz od razu dostęp do wszystkich materiałów.
Wybierz swój pakiet. Już w najtańszym masz dostęp do wszystkich lekcji.
Mała niespodzianka. No... może nie taka mała i każdy się z niej ucieszył. Nic tu nie powiem, wolę nie rozbudzać oczekiwań, bo w tym pakiecie najwartościowsze są nasze prywatne warsztaty :)
Miało być ich tylko sześć, ale tak się nam spodobało, że ciągniemy to dalej. Raz w tygodniu spotykamy się na prywatnych warsztatach (do kilkunastu osób). Raz w tygodniu mamy konkretny temat do omówienia. Zawsze dopasowuję warsztat do uczestników, rozwiązujemy problemy uczestników, a czasami także łączę się na żywo z chętnymi.
W pakiecie Premium weźmiesz udział w dwóch warsztatach.
W pakiecie Gold masz wstęp na wszystkie warsztaty (także te dotyczące innych szkoleń) + dostęp do zapisów wszystkich spotkań.