KATARZYNA SZYMKO-KAWALEC

Książka o improwizowaniu w muzyce! 

I nowatorskim podejściu do edukacji muzycznej!  


Dlaczego improwizacja jest tak ważna w nauczaniu muzyki?

Dlaczego w obecnym systemie edukacyjnym jest tak trudno ją wdrożyć? 

Jak można to zrobić na wczesnym etapie nauki? Co trzeba wiedzieć? Jak ćwiczyć? 

Czy w ogóle można kogoś improwizacji nauczyć?

"Sztuka muzycznej wypowiedzi" to książka dla nauczycieli instrumentów, osób zajmujących się szeroko rozumianą edukacją muzyczną, muzyków, którzy chcieliby się dowiedzieć jak improwizować, albo - dlaczego do tej pory tego nie robili. 

Możesz dowiedzieć się, jak zacząć improwizację z uczniami stosując kilka ważnych działań. 

To też książka, która omawia kilka ważnych tematów w naszej edukacji muzycznej, takich jak nauczanie harmonii, śpiewanie w wielogłosie, rozpoczynanie nauczania od nauki notacji muzycznej.

Nauczysz się krok po kroku, które działania dokładnie podejmować, by czuć się swobodnie w improwizacji.

Improwizacja muzyczna wnosi ogromną wartość, rozwijając kreatywność, swobodę ekspresji, a także umiejętności słuchania i interakcji z innymi muzykami. Pozwala na odkrywanie nowych brzmień, eksperymentowanie z dźwiękiem i budowanie pewności siebie. W muzyce improwizacja jest formą spontanicznego tworzenia, gdzie kompozycja i wykonanie zbiegają się w jednym czasie.

Poznasz ogromną wartość jaką z sobą niesie improwizacja.

"Sztuka muzycznej wypowiedzi" to książka o improwizowaniu, o nauce myślenia w muzyce i o tym co robić, by dobrze nauczać jednego i drugiego.
O rozumieniu tego co się gra, uczeniu słyszenia harmonicznego i budowaniu chęci samodzielnego wypowiadania się.


Mam ogromną nadzieję, że czytając tę książkę przekonasz się też, że improwizacja bardzo rozwija nas muzycznie i to niezależnie od tego czy zaczniemy jako dzieci, czy jako dorośli!

PRZECZYTAJ FRAGMENTY:


[...] w naszym myśleniu improwizacja wydaje się być działką „zarezerwowaną” dla nieklasycznych muzyków, dziedziną odstającą znacznie od tego, co klasyczny muzyk wiedzieć i potrafić powinien. Że jak improwizacja - to w najlepszym jazzowym klubie z równie utalentowanymi muzykami. Jeśli kwestię improwizacji sprowadzamy do takiego obrazu, to owszem, klasyczna edukacja będzie się przed nią bronić i nigdy jej elementów u siebie nie wprowadzi. Klasyczny muzyk to nie jazzowy muzyk, chociaż pewnie oboje wiele od siebie mogą czerpać. Po drugiej stronie tego zagadnienia mamy ucznia, który kończy drugi stopień szkoły muzycznej, czyli muzyczną szkołę średnią z dyplomem muzyka instrumentalisty i on nie potrafi wymyśleć najprostszej melodii do podstawowych funkcji, a właściwie to bardzo często skończywszy tę szkołę odkłada swój instrument na półkę, by już nigdy po niego nie sięgnąć. 

I ja bym bardzo chciała, żebyśmy znaleźli się gdzieś pośrodku tego wszystkiego. Tak, by improwizacja stała się najzwyklejszą umiejętnością każdego kształconego muzyka. Bo dlaczego by nie? Tylko żeby tak się stało, musimy wiedzieć, że improwizacja jest ważna i rozumieć dlaczego.

Od bardzo wielu lat - oprócz prowadzenia gorodnowskich zajęć muzycznych dla najmłodszych, nauczam również instrumentalnie według teorii uczenia się muzyki E.E.Gordona. I tam aspekt improwizacji jest bardzo istotny. Sam profesor Gordon pisze o improwizacji jako o najwyższej formie myślenia muzycznego, o czym wspomniałam już powyżej. Widzę ogromną różnicę w tym jak i czego nauczam obecnie, w stosunku do tego, czego sama byłam nauczana. Ile miejsca poświęcam na improwizowanie i budowanie świadomości tego, co grają moi uczniowie. Więc jeszcze raz podkreślę, że nie trzeba być tym światowej sławy jazzmanem, żeby improwizacji nauczać. Doskonale potwierdza to fakt mojej 12-letniej uczennicy, z którą zaczęłam pracę w połowie września, a już w listopadzie udało mi się nagrać naszą improwizację, która brzmiała naprawdę dobrze. Zajęło mi więc dwa miesiąca, by tę uczennicę przygotować do improwizowania. Czy to dużo? Wydaje mi się, że nie.


Zaszło wiele zmian. Wiemy o wiele więcej na temat tego, w jaki sposób się uczymy. Myślę, że czas postawić nowe pytania. Dokąd nas prowadzi obecna edukacja muzyczna? Czy uczymy w niej muzycznego myślenia? Czy sposób, w jaki nawykliśmy do tej pory uczyć, dalej przynosi te rezultaty, których byśmy oczekiwali? Potrzeba nowego ujęcia tych treści jest według mnie ogromna. Mimo to pozostajemy w czymś, co trwa od wielu lat w niezmienionej formie. Mamy już jednak inne wytyczne, więcej środków i możliwości. I szkoda z tego nie skorzystać.

.

Załóżmy, że ktoś posiada już umiejętność czytania nut. Wie, czym jest ćwierćnuta, a czym ósemka. Czy to umożliwi mu improwizowanie? Być może tak, być może nie. Prawdopodobnie jednak sama wiedza, jak wykonać na instrumencie ósemkę lub ćwierćnutę, może okazać się niewystarczająca. Bo wiedza, że w jednej ćwierćnucie są dwie ósemki, jest teoretyczna. Wiele osób rozumie te pojęcia i jest w stanie wykonać nuty o tych wartościach, potrafi rozpisać, ile nut w jakich się mieści, ale nie potrafi zrobić w oparciu o to prostej improwizacji rytmicznej. Nie wie, jak ma zastosować posiadaną wiedzę, żeby się skomunikować, bo to, czego te osoby się uczą, to odtworzenie jakiegoś konkretnego utworu, a to, ile ósemek mieści się w półnucie, jest dla nich warstwą teoretyczną.


Siedem poziomów improwizowania to bardzo klarowny i jasny zbiór działań, które w praktyce i krok po kroku pokazują, jak zacząć improwizować. Można by zapewne powiedzieć, że to instrukcja, wedle której wystarczy wdrożyć działania z poszczególnych punktów, chociaż tu także potrzebne są: budowanie słownika, zastosowanie solmizacji relatywnej czy granie linii basu.


Jestem przekonana, że niezależnie od tego, kto w jaki sposób pracuje – czy według MLT (teoria uczenia się muzyki), czy w klasycznym systemie szkolnictwa muzycznego, czy w sektorze prywatnym, czy ucząc się samemu – z całą pewnością może skorzystać ze wskazówek i przemyśleń zawartych w tej książce. Uważam też, że dla lepszego i efektywniejszego rozwoju muzycznego my wszyscy, związani w jakikolwiek sposób z edukacją muzyczną, powinniśmy pochylić się bardziej nad tematem improwizacji – nad tym, jak ją najlepiej wprowadzać, a przede wszystkim jaką drogą uczyć myślenia, które improwizację umożliwi. Mam ogromną nadzieję, że przedstawione tu treści będą zrozumiałe dla każdego, niezależnie od codziennej metody jego pracy.

Jestem instruktorem gordonowskim.  Prowadzę zajęcia dla najmłodszych jak i lekcje instrumentalne (skrzypce, pianino). Do tej pory moje działania koncentrowały się wokół mojej stacjonarnej szkoły Muzaza Kreatywna Edukacja Muzyczna, którą założyłam w 2014 i cały czas prowadzę w Świdnicy (woj. dolnośląskie). 

Obecnie zajmuje mnie również internetowy projekt muzycznie.online, w ramach którego nagrywam podcasty, piszę blog, prowdzę LIVE'y i dzielę się swoją wiedzą na temat dobrego nauczania muzyki. Pod koniec zeszłego roku nagrałam materiał gordonowski (mp3) SŁUCHOWE MALUSZKOWE dla rodziców i instruktorów w różnych nietypowych skalach i metrum. 

Bardzo zależy mi na szerzeniu świadomej i dobrej edukacji muzycznej w Polsce.

Aaa... no i uwielbiam obecnie improwizować, choć kiedyś wydawało mi się to bardzo trudne i nieosiągalne.

ZAJRZYJ TEŻ NA MOJE MEDIA:

Chciałabym przekonać jak najwięcej osób, że improwizacja jest dla wszystkich i każdy, niezależnie od momentu, w którym się znajduje, może zacząć działania, które ją umożliwią i wytworzą odpowiednią gotowość do tego by swobodnie i z radością improwizować!

                                                                                      
                                                                                 Z całego serca zapraszam Cię do przeczytania mojej książki!