NEWSLETTER
to ostatni bastion wolności słowa w social mediach. Nie ma regulaminów, algorytmów, a pisanie listów daje mi poczucie bliższego kontaktu z czytelnikiem, dlatego od lat jest moim ulubionym miejscem dzielenia się tym, co mnie cieszy, boli, zachwyca i wkurwia.
CO WYSYŁAM PO DOŁĄCZENIU DO NEWSLETTERA?
W KAŻDY PIĄTEK W TWOJEJ SKRZYNCE
autorskie podsumowanie tygodnia w mediach, social mediach, A.I. i nie tylko, bo na tapet biorę też fake newsy, ploteczki, trendy i virale, a wszystko to opisuję w swoim stylu, na luzie i bez kija w dupie. To moja odpowiedź na pytanie "dlaczego już nie piszesz bloga?". Piszę. To jest teraz mój blog.
BEZPŁATNY 70-STRONICOWY EBOOK
"33 najlepsze aplikacje i serwisy dla Influencerów", które nie tylko ułatwią Ci codzienną pracę w social mediach, ale także pomogą zaoszczędzić masę czasu.
Ponad 20 tysięcy osób pobrało tego ebooka. Jest regularnie, co kilka miesięcy aktualizowany.
30 PIERWSZYCH STRON "SOCIAL MEDIA START"
mojej najnowszej książki dla influencerów. Wybrałem pierwsze rozdziały, bo już na początku rozprawiam się w nich z pewnymi mitami, w które całkiem niepotrzebnie wierzą influencerzy. Szybka i przyjemna lektura w drodze do szkoły, pracy lub kochanka.
BĄDŹMY BLIŻEJ | BĄDŹMY BARDZIEJ | NIKT SIĘ NIE DOWIE
Pierwszy list otrzymasz od razu po zapisaniu się.
NEWSLETTER
Tu mówię
o wszystkim, o czym czasami wolę nie mówić publicznie, dotyczy to głównie bardziej prywatnej sfery życia, ale również kulisów powstawania niektórych publikacji oraz komentowania bieżących wydarzeń, aferek, medialnych sraczek i trendów.
Tu jestem
zawsze wtedy, kiedy nie ma mnie gdzie indziej. Czasami nie chce mi się myśleć nad nowymi postami, fotkami, filmikami i mam ochotę po prostu usiąść i napisać na spontanie kilka słów i pogadać prywatnie z osobami, które odpiszą.
Tu informuję
o nowych publikacjach, wykładach, podcastach, produktach. Newsletter jest moim pierwszym i najważniejszym narzędziem komunikacji z czytelnikami i to oni zazwyczaj jako pierwsi wiedzą o tym, co ważne.
A WKRÓTCE...
ARCHIWALNE LISTY
i nigdy niepublikowane teksty oraz niektóre archiwalne posty z bloga znajdą się na stronie, do której hasło będą znali wyłącznie czytelnicy newslettera.
